Stosuje się kilka metod wytwarzania win musujących. Najbardziej pracochłonna, a zatem i kosztowna jest metoda tradycyjna (zwana też szampańską).
W tym przypadku bąbelki są efektem ubocznym wtórnej fermentacji wina bazowego, która przebiega w butelce po dodaniu do niej drożdży i słodkiego ekstraktu winnego. Powstający w zamkniętej butelce dwutlenek węgla rozpuszcza się w winie, a po otwarciu butelki zaczyna tworzyć owe bąbelki. Pozostałe metody służą wytwarzaniu win popularnych, zazwyczaj o niższej jakości. W metodzie charmat (inaczej zwanej zbiornikową) wino powtórnie fermentuje w kadziach i dopiero po jej zakończeniu jest rozlewane do butelek. Trzecia metoda polega na sztucznym nasyceniu wina dwutlenkiem węgla (saturacja) , jest to metoda najtańsza i stosowana do win najniższej jakości. Najbardziej trwałe bąbelki, uwalniające się powoli wytwarzane są metodą tradycyjną. Warto więc szukać musiaków z oznaczeniem „méthode traditionelle” lub „méthode champenoise”.
Wina musujące wytwarzany wszystkimi metodami mogą dojrzewać nad drożdżowym osadem, a im dłużej leżakują z nim w kontakcie tym musiak nabiera więcej chlebowych aromatów i posmaków, staje się bardziej charakterne.
Aktualnie obserwujemy renesans najstarszej metody nazywanej w skrócie „pet-nat” od Pétillant Naturel zwanej też „„méthode ancestral”. Wina w tej metodzie są butelkowane przed zakończeniem fermentacji w zbiornikach. Fermentacja jest kontynuowana już w butelce, co powoduje nasycanie wina dwutlenkiem węgla. Wina pet-nat nie są filtrowane, zawierają osad drożdżowy, są więc mętne, a zamykane są najczęściej kapslem.
Metody wytwarzania nie mają prostego przełożenia na ceny win musujących. To raczej miejsce powstania, renoma regionu i winiarza oraz stosowane odmiany są wyznacznikami cen.